destroyed-psyche.fotkoblog.pl
Seclusion, czyli odosobnienie.
2014-09-18 20:53:07
mam dość ich bezsensownych kłótni.
nie słyszę własnych myśli.
mam nadzieję, że za dwa lata uda mi się stąd wydostać, gdziekolwiek, byleby mieć własne 4 ściany.
coś tam zbieram na konto, wymieniłam euro.
nie połasiłam się na ubrania czy buty.
muszę tylko kupić kurtkę, małą i dużą walizkę. z kupnem tabletu i aparatu mam czas do wakacji, teraz muszę się spiąć i wyrobić nawyk oszczędzania.
kupować to co najważniejsze i jak najwięcej pieniędzy odłożyć.
nie mam żadnej przyszłości, żadnego miejsca, do którego mogłabym pójść jak skończę szkołę, żadnych perspektyw na pracę, a wiem, że tu, w tym patologicznym domu nie pozwolą mi zostać.
zresztą nie chciałabym. nie chciałabym być kleszczem.
a na studia nie pójdę. jak? gdzie? dokąd? za co?
jeszcze naprawić moje relacje z tatą, żeby były takie...naturalne.
tęsknię za nim.
nostalgia.
nie zwracam uwagi na krzyki.
wyciszam się.
powyskakiwały mi jakieś bąble, które okropnie swędzą.
znowu zjadłam coś, na co mam uczulenie.
nic.
nieważne.
wypadałoby iść spać.
Komentarze
Dodaj komentarz
Poleć to zdjęcie znajomym
Podaj swój adres e-mail
Podaj adresy e-mail znajomych
Napisz wiadomość
Przepisz kod z obrazka:
wiem, co czujesz :) Trzymaj się i bądź wytrwała.
ula179: wiem, co czujesz :) Trzymaj się i bądź wytrwała.
odpowiedz